Niezmordowany Johann Vreen atakuje kolejnym zespołem, Umpagalore. „W dół me konie” to rock, który – jak stwierdził sam artysta – „śmierdzi latami 90. z daleka”. (Myślałem, że to coś nowego, ale na Bandcampie jest też stara płyta, z 2006 roku, i odnośnik do nieaktualnej strony zespołu).
„Nie to, żeby cofnęli się do lat 90. Oni stamtąd nigdy nie wyszli. Są absolutnie serio i bez żadnego mrugania okiem. Grają heavy-rockowe ballady. «W dół me konie» (cóż za tytuł!) to lo-fi home recording masterpiece” – czytamy na Bandcampie zespołu.
O bardzo ładnie wydany przez Radio Rodoz CD można zagadać chociażby na Facebooku.
Następnym razem o „płycie, z którą się najmniej jebaliśmy”. Ale to, jak odzyskam magnetofon.
Kategoria: nie mam czasu na pisanie recenzji, streaming Tagged: radio rodoz, rock, umpagalore, wojt i vreen
