Quantcast
Channel: _Noise-Drone-Industrial via Rick Shide on Inoreader
Viewing all articles
Browse latest Browse all 9634

hanako – hanako [luty 2017] / liście [sierpień 2017]

$
0
0

bandcamp

facebook

„Los świata w twoich rękach, tylko przegub ci wymięka” – te słowa Lecha Janerki przypominają się mi, gdy trafiam na emo, w którym synonimem słowa „emocjonalność” jest „płaczliwość”. Hanako, dzięki Bogu, to nie dotyczy.

Sam zespół taguje swe nagrania m.in. jako „screamo”, ale „screamo” to nie jest, gdyż tego gatunku muzycznego po prostu nie toleruje mój organizm, a self-titled i „Liści” słucham bez bólu.

Oba krótkie materiały, rewelacyjnie nagrane przez Łukasza Ciszaka (HUN, Sorry Sluts, Test Prints, solo [tu chociażby split z Arturem Rumińskim]), dobrze kopią. Kawałki są brudne, programowo brzmią nieładnie, ale nie mamy w przypadku Hanako do czynienia z garażowym napierdalaniem, które ma ukryć fakt, że zespół nie ma pomysłu na kompozycje, więc swą indolencję przykrywa brudem i nonszalancją.

(Teraz powinienem przysucharzyć, że najlepszy numer to „Uprzejmość”).

I jeśli miałbym się do czegoś doczepić, to do tego, że na „Liściach” za bardzo wysunięto wokal Bibi. Lepiej brzmi, gdy jest nieco schowany – jak na „jedynce”.

Tak czy siak, jest wpierdol. Czekam na płytę.


Kategoria: dl, streaming, tańczenie o architekturze Tagged: emo, hanako, wpierdol

Viewing all articles
Browse latest Browse all 9634

Trending Articles